PRĄd II
Dzisiaj udało mi sie dodzwonic do zakładu energetycznego. Okazło sie że człowiek który zajmował się tą sprawą w moim imieniu nic nie zrobił i chciał jeszcze wykorzystać moją niewiedzę i zarobić kaskę za podciagnięcie sieci do mojej działki ( 150m). Chodzi o to że projekt sąsiada z działki obok znadjduje się w zakładzie energetycznym- za to mój NIE !!! W związku z czym zakład będzie podłączał tylko działkę sąsiada , a mój elektryk bazował tylko i wyłącznie na tym że kiedy działka sąsiada bedzie podłączona to on wtedy od tamtego miejsca dalej pociągnie do mnie sieć i sobie na tym zarobi. Jednak nic z tego, ponieważ w tym tygodniu podpisuje umowe z ZE i oni mi to zrobia za darmo ( oczywiście poniosę tylko koszty opłaty przyłączeniowej).
Dzisiaj dzwonię wieczorem do mojego elektryka i mu bardzo podziekuję i powiem jeszcze coś od siebie.
Coś z milszych rzeczy to, to że wczoraj byłem na działce i wykopałem dół żeby sprawdzić na jakim poziomie jest woda. dokopałem się na głębokość 160 cm i ani kropli, sam zółty potem biały piasek- jest bardzo dobrze. Obawiałem się ze woda moze stać na ok 100 cm.